40 jubileusz Wawrzyńcowych Hud

40 jubileusz Wawrzyńcowych Hud

40 lat minęło jak jeden dzień... no właśnie w Ujsołach czas tak szybko płynie...

               W tym roku po raz czterdziesty, odbyła się impreza pn. "Wawrzyńcowe Hudy" w ramach 55 Tygodnia Kultury Beskidzkiej. Było wyjątkowo i uroczyście. Stylizowana na lata 70 scena amfiteatru i strzelista - majestatyczna prezentująca się wawrzyńcowa huda, na dodatek udekorowana, przywoływały wspomnienia z dawnych lat.

               Podczas tegorocznej edycji imprezy turyści i mieszkańcy mogli poznać tajniki budowania hudy z uwagi na prowadzone warsztaty merytoryczne, a także wydaną okolicznościową publikację pt. Wawrzyńcowa Huda - a co to jest?

               Tradycyjnie na deskach Amfiteatru, widzowie mieli okazję podziwiać światowy i barwny folklor. Wystąpiły zespoły z Serbii, Włoch, Bułgarii oraz z egzotycznych Indii, których występ wzbudził niesamowite wrażenie z uwagi na kolorowe stroje i taneczne akrobacje.  Rodzimy, żywiołowy góralski folklor mogliśmy zobaczyć w wykonaniu zespołów m.in. Ziemi Rajczańskiej z Rajczy, Hulajników z Milówki i Młodych Juhasów z Ujsół. Folklor z Podlasia zaprezentował zespół Sokołowianie, cieszyński zespół Koniaków i tarnowski zespół Świerczkowiacy. W godzinach wieczornych zgromadzona publiczność mogła posłuchać i potańczyć w trakcie koncertów Kapeli Górole i Słowiańskiej Krwi. Dodatkową atrakcją tego wydarzenia była degustacja jubileuszowego - urodzinowego tortu. Uroczystego krojenia dokonał mieszkaniec naszej gminy - jedyny Wawrzyniec w towarzystwie Wójta Gminy Ujsoły. Tort wyglądał przepięknie i smakował przepysznie.

               Długo wyczekiwanym i kulminacyjnym punktem imprezy było podpalenie Wawrzyńcowej Hudy. Dla nowicjuszy informacja: huda, to drewniana konstrukcja składająca się z 4 żerdzi sięgająca nawet do 30 m, wypełniona świerkowymi gałęziami, związana jest ze starą ujsolską legendą która  głosi, że góral Wawrzyn pod namową księdza uratował zmagające się z zarazą Ujsoły, paląc wysokie słupy ognia.

               W tym roku jubileuszowa huda płonęła w towarzystwie kolorowych fajerwerków. Zapatrzona w to metafizyczne zjawisko publiczność, śpiewała Hymn Górali Polskich, trzymając w rękach zapalone zimne ognie. Był to moment bardzo wzruszający i myślimy że w niejednym oku zakręciła się łza, a serca mocniej zabiły.

               Nieodłącznym elementem imprezy jest kiermasz oryginalnych rękodzieł artystycznych wykonanych przez twórców regionalnych, który w tym roku prezentował się wyjątkowo licznie i różnorodnie.

               Lejący się z nieba żar nie przeszkodził również drwalom w rozegraniu XVI Międzynarodowych Zawodów o tytuł "Ujsolskiego Drwala 2018". 3 wymagające konkurencje: złożona przerzynka, dokładność przerzynki, okrzesywanie, wyłoniły zwycięzców:

I miejsce : Martin Protus (Słowacja)

II miejsce : Rafał Łajczak (Polska)

III miejsce: Adam Zając (Polska)

               Walka była zacięta i losy zwycięstwa ważyły się do samego końca. Oprócz samych zawodów Nadleśnictwo przygotowało szereg aktywności i atrakcji dla dzieci i dorosłych. Dzieci malowały, składały szablony, rzucały do celu - maluchy miały w czym wybierać. Dorośli również w tym czasie mogli wykazać się dokładnością w rzucaniu do celu (o sadzonkę), spróbować swoich sił w cięciu piłą ręczną (moja-twoja) a panie we... wbijaniu gwoździ na czas.

               Jeśli ktoś interesuje się grzybami lub pszczołami, mógł swoją wiedzę mocno pogłębić po spotkaniu z Panem Justynem Kołkiem, szeroko znanym i uznanym znawcą grzybów, który z cierpliwością przysłowiowego Hioba tłumaczył różnice między grzybami jadalnymi a trującymi.

               Na zaproszenie Nadleśnictwa Ujsoły przyjechały do nas w odwiedziny ..... pszczoły w zgrabnym przeźroczystym domku-ulu. To koledzy z Nadleśnictwa Wisła wprowadzili nas w tajemniczy świat tych fasynujących owadów. Można było również spróbować pysznego miodu który sami pozyskują z Gospodarstwa Pszczelarskiego przy Nadleśnictwie Wisła. To nowa inicjatywa, o której więcej można dowiedzieć się więcej TUTAJ.

               Przybyli  do nas również przedstawiciele złych mocy bo tak kiedyś postrzegano sowy, a mogliśmy zobaczyć nie byle kogo bo samicę puchacza - która okazało się, że nie tylko nie ma zamiaru straszyć i porywać dzieci ale została jednogłośnie okrzyknięta gwiazdą imprezy. Ot taka celebrytka:) . A przywiózł ją i inne ptaki drapieżne Pan Artur Żak. Fot. D. Jaróżek

               Oprawę muzyczną gwarantowali słynni Wałasi pod kierownictwem Pana Zbyszka Wałacha z Istebnej.

 

GALERIA ZDJĘĆ - NIEDZIELA

 Działania związane z przeprowadzeniem warsztatów budowania hudy, wydania publikacji okolicznościowej oraz scenografii zostały współfinansowane ze środków Unii Europejskiej w ramach Poddziałania 19.2 Wsparcie na wdrażanie operacji w ramach strategii rozwoju lokalnego kierowanego przez społeczność. PROW 2014-2020